niedziela, 26 lutego 2012

Recenzja - "Na srebrnym globie. Rękopis z Księżyca"

Tytuł: Na srebrnym globie. Rękopis z Księżyca
Autor: Jerzy Żuławski
Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: 1979
Ilość stron: 325
Ocena: 6/10

Obiecuje sobie ostatnio że zaliczę najważniejsze działa polskiej fantastyki naukowej. Niektórzy zaraz pomyślą o Lemie, z racji renomy jakie otacza to nazwisko. Jednak prawdziwą klasyką są dzieła napisane na przełomie XIX i XX wieku, w czasie gdy fantastyka dopiero stawiała swoje pierwsze kroki. Gdy brałem do rąk książkę, nie byłem za bardzo świadomy czego mam się spodziewać, kojarzyłem autora którego nazwiskiem jest sygnowana nagroda literacka, ale nie znałem nic z jego biografii. Niezłe zdziwienie mnie dopadło, gdy przeglądając zawartość, natrafiłem na ostatniej stronie zapis "Napisane w 1901 roku w Krakowie". Uwierzcie mi, że byłem przeświadczony o powstaniu powieści w latach 50 ubiegłego wieku, a tu nóż takie zdziwienie. Zanim jednak zacząłem czytać tę powieść, to przebrnąłem przez innego przedstawiciela klasyki "Wojnę światów" H.G. Wellsa, która to pozostawiła pozytywne wspomnienia.